Dachówka wybrana i zakupiona
Wybór padł na Robena. Bornholm - dachówka średzka typ S miedziana angobowana.
Wybór padł na Robena. Bornholm - dachówka średzka typ S miedziana angobowana.
Więźba gotowa. Zadeskowaliśmy dach i pokryliśmy papą. Czekamy na dekarzy. A dom w końcu nabrał mniej więcej ostatecznych kształtów. Zdjęcia poniżej.
Chodzi mi o narożne krokwie, czy nie są aby za głęboko zacięte? W jednej z krokiew zacięcie sięga aż 11 cm, podczas gdy grubość krokwy to 20 cm. Czy może dojść do pęknięcia krokwy w tym miejscu? Dodam, że na dachu będzie pełne deskowanie i dachówka, a wypusty krokwy narożnej sięgają ok. 1,5 m poza łączenie z murłatą.
Temat pchnięty. Krokwie koszowe i narożne zaciete rzeczywiście trochę za głęboko. Jednak po gruntownej analizie projektu więźby, fachowcy uznali, że krokwia wytrzyma i nie ma większych powodów do obaw. Niemniej z boku krokwi w miejscu zacięcia i łączenia z murłatą zostały wzmocnione ceownikiem. Na dzień dzisiejszy dach jest zdeskowani pokryty papą.
Hall na górze jest szeroki długi. Będzie gdzie wstawić bilarda (miniaturkę).
Nad garażem są dwie ciasnawe sypialnie. Ale z ładnym widokiem przez okna.
Trochę salonu z perspektywy przyszłego tarasu. W głebi kuchnia.
W oddali schody i ściana z kominkiem.
Sam front z "ganeczkiem". Namawiano nas na węższe kolumny a wydaje się że szersze jeszcze bardziej by pasowały.
A wczoraj zaczęliśmy skladać więźbę dachową - w okolicy zwą to zulagier. Śmieszne. Tak samo jak fajermur. Co to jest i po jakiemu?